Właśnie miała miejsce premiera najnowszej książki Olivii Worley pt. "Debiutantki". Olivia Worley to amerykańska autorka thrillerów Young Adult, której debiutancka powieść zatytułowana "Jesteśmy obserwowani", osiągnęła spory sukces. Ja osobiście bardzo lubię tego typu thrillery, ponieważ zazwyczaj są one lżejsze niż te standardowe, a często nie mam ochoty na coś ciężkiego. Książka "Jesteśmy obserwowani" nawet mi się podobała, dlatego też sięgnęłam po kolejną.
Co roku w Nowym Orleanie odbywa się Bal Debiutantek zwany Les Masques. Jest to najważniejsze towarzyskie wydarzenie, pełne blichtru i przepychu. Jednak jak to mówią "nie wszystko złoto co się świeci". Przed rokiem Królowa Balu - Margot Landry umarła w tragicznych okolicznościach, a a obecna Królowa..............znika bez śladu. Udało jej się jednak wysłać wiadomość do trzech koleżanek - Vivian, Piper i April. Choć dziewczyny są całkowicie różne i wydaje się, że nic ich nie łączy, postanawiają połączyć siły, aby dowiedzieć się, co stało się z ich koleżanką. Okazuje się, że wpadają na trop spisku, który sięga głęboko w elity Nowego Orleanu. Od tej pory dziewczyny znajdują się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a zagrożenie może znajdować się bliżej niż podejrzewają.
Muszę przyznać, że ta książka nawet mnie zaskoczyła, co ostatnio bardzo rzadko się zdarza. Książka "Jesteśmy obserwowani" podobała mi się i dobrze mi się ją czytało, ale nie żebym była jakoś szczególnie zachwycona. Ale "Debiutantki" naprawdę bardzo mi się spodobały. Po pierwsze i najważniejsze - miały świetny klimat. Mamy tutaj Nowy Orlean - niesamowicie barwne, piękne, zabytkowe i interesujące miasto. Moim marzeniem jest podróż po Stanach Zjednoczonych, a Nowy Orlean jest na mojej liście miast do zobaczenia. Jest to wspaniałe miasto z ciekawą historią, tradycjami, niesamowitą kuchnią, wspaniałą jazzową muzyką i pięknymi krajobrazami. Oczywiście Nowy Orlean słynie również z wielkich karnawałowych parad i balów maskowych. I właśnie wokół takich wydarzeń kręci się nasza historia. Bardzo mi się podobały ciekawe wstawki na temat tzw. krew, czyli organizacji zajmujących się przygotowaniem parad na święto Mardi Gras, które jest zwieńczeniem karnawału. Okazuje się, że to nie są po prostu jakieś grupki ludzi, które budują platformy i decydują, która będzie wystawiona jako pierwsza, ale organizacje przypominające tajne kluby. Uważam to za bardzo ciekawe - uwielbiam historię o tajnych stowarzyszeniach. Jest to taki wątek trochę "dark academia", którego jestem wielką fanką.
Do tego mamy tutaj świat elit z całym jego dobrodziejstwem inwentarza - czyli owszem blichtr, bogactwo, władza itp. Jednak w życiu nie ma nic za darmo. Świetnie w tej książce jest pokazane jak bardzo ci ludzie muszą dbać o pozory, o dobrą opinię, o to żeby ich dzieci dostały się na najlepsze uczelnie, często kosztem ich zdrowia psychicznego. Jak często te dzieci nie mogą mieć własnego zdania, ba nawet własnego życia, bo ich przyszłość została z góry zaplanowana. Jak bogactwo i władza uderzają do głowy i potrafią demoralizować ludzi. Jak ich arogancja i próżność powoduje, że czują się ponad wszystko i wszystkich i uważają, że ich prawo i zasady nie dotyczą. Wiem, że to są dosyć oczywiste rzeczy, jednak podobało mi się jak zostały przedstawione.
W takiej oto atmosferze mamy nasze trzy bohaterki, które o dziwo da się lubić i które aż tak bardzo nie irytują swoim zachowaniem. Są to dziewczyny z charakterem, inteligentne i odważne - nawet jeśli ich odwaga często miesza się z głupotą, ale w końcu są to nastolatki. Jednak dziewczyny, nawet kiedy postępowały głupio, nie robiły tego w sposób irytujący - po prostu radziły sobie jak umiały. I fajnie też, że nie są to postacie idealne i kryształowo czyste - każda z nich "ma coś za uszami". Najbardziej podobała mi się Piper - miała moim zdaniem najciekawszą osobowość i była dosyć pyskata. Postacie drugoplanowe są też dobrze rozpisane - szczególnie zaginiona Lily, której postać wydaje się być osią całej sprawy.
Sama intryga kryminalna jest ciekawa i wciągająca. I owszem nie jest to poziom Królowej Kryminałów, jednak uważam ją za naprawdę dobrą. I może zakończenie nie wyrwało mnie z butów, to mnie osobiście zadowoliło. Akcja w książce była naprawdę wartka - dużo się działo np. pościgi, ucieczki, znajdowanie tajemniczych listów, udział w spotkaniach w tajnym klubie, śledztwo w sprawie morderstwa itp. Dzięki temu od książki ciężko było się oderwać.
Oczywiście było trochę absurdów, jak to zwykle w książkach Young Adult bywa. Przykładowo trzy nastolatki bez większych problemów dostały się do supertajnego klubu, gdzie swoje niecne występki ukrywała elita najbogatszych i najbardziej wpływowych mieszkańców miasta i bez większych problemów się z niego wydostały i to nawet więcej niż raz. Wydawałoby się, że takie grupy raczej będą pilniej strzegły swojego miejsca spotkań. Albo, że te same trzy nastolatki może nie rozwaliły systemu, który tam funkcjonował od dziesiątek, a nawet setek lat, ale poważnie go naruszyły. Chyba się trochę te elity rozleniwiły, albo należą do nich coraz głupsi ludzie. Jednak mnie to wszystko nie przeszkadzało w odbiorze - więcej było zalet niż wad. Książka naprawdę bardzo mi się spodobała i mam nadzieję przeczytać więcej tej autorki. Serdecznie polecam.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o poprzedniej książce autorki zapraszam: http://www.kryminalgrozatajemnica.com.pl/2024/08/olivia-worley-jestesmy-obserwowani.html
Bibliografia:
- O.Worley, Debiutantki, Wydawnictwo Zielona Sowa Sp. z o.o., Warszawa 2025, można kupić np. tu:https://www.empik.com/debiutantki-olivia-worley,p1606317037,ksiazka-p tu: https://bonito.pl/produkt/debiutantki?gad_source=1&gad_campaignid=22617329669&gbraid=0AAAAADoFBubFWXxQW2_q0CIZ9FotM_N2U&gclid=CjwKCAjw3f_BBhAPEiwAaA3K5C2fX9tIrdKoxBgs8aVY6L7pVlLmtLQ-Ws6QQfZJT9a_aJEq9xjeyBoCyXIQAvD_BwE lub tu: https://www.swiatksiazki.pl/debiutantki-7471092-ksiazka.html